Dzień 4: Alone, to był dzień zwariowany dla mnie, w pośpiechu i biegu i niestety z tego dnia nie ma fotki żadnej :(
Dzień 5: Here Forever
Prawie codziennie jestem w parku, kocham tam być. Czuć zapach zmieniających się pór roku. Widać jak lato przemienia się w późne lato i szykuje się na nadejście już jesieni.
Dzień 6: Getting Ready. Nawiązując do dnia 5, codziennie w parku jestem gotowa na bieganie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz